12.04.2012

Pochwała prostoty- Makaron z lardons i pieczoną papryką


Od trzech dni choruję, więc nie za bardzo powinno chciec mi się gotowac, ale...W tej kwestii nie lubię żadnych wymówek. Wczoraj cała obolała musiałam zrobic obiad, chociaż słowa "musiałam zrobic" źle oddają ten moment gotowania, bo wszystko robiło się prawie samo, błyskawiczne i można było pójsc się położyc i odpocząc. Sam przepis jest bardzo prosty, typowo włoski, czyli bez żadnych wymyślnych składników. Niestety zawiera wędzony boczek, ale może niektórych to zachęci.

Przepis pochodzi z książki Nigelli Lawson "Kuchnia. Przepisy z serca domu". Lekko zmodyfikowany.

Makaron z lardons i pieczoną papryką
Składniki na ok. 4 porcje
  • 1 łyżka oliwy
  • 1 opakowanie wędzonych lardons (200 g) lub wędzonego boczku pokrojonego w cienkie paski
  • 1/3 łyżeczki chilli cayenne lub pokruszonego chilli
  • otarta skórka i sok z jednej cytryny
  • 2 łyżki zimnej wody
  • 3 czerwone papryki
  • mały pęczek natki, posiekany
  • 500 g makaronu (użyłam Fusilli Bucati Lunghi 89'firmy Corticella), najlepiej pappardelle
  • sól i pieprz do smaku
Piekarnik nagrzewamy do 200 stopni. Umyte papryki układamy na blasze do pieczenia i pieczemy ok.35 min, aż do zmięknięcia (jeśli skórka się przypaliła, to nic się nie stało). Kiedy ostygnie obieramy ze skórki i wydrążamy środki nasienne. Kroimy w niezbyt dużą kostkę. Oliwę rozgrzewamy w głębokim rondlu, który pomieści makaron. Smażymy boczek, aż się zrumieni, dodajemy chilli, skórkę i sok z cytryny i 2 łyżki wody. Smażymy kilka minut. Dodajemy pokrojoną paprykę i 1/2 posiekanej natki. Mieszamy i doprawiamy do smaku. Dodajemy ugotowany makaron, zostawiając uprzednio trochę wody z gotowania. Wszystko razemi mieszamy, dodajemy ewentualnie pozostawioną wodę, jeśli makaron niezbyt dobrze łączy się z sosem. Posypujemy resztą natki.
Smacznego!







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...